
Firma Dachser osiągnęła w 2017 r. rekordowy przychód i przewiozła rekordową liczbę przesyłek. Operator chwali sobie wzrost stawek w transporcie lotniczym i morskim a narzeka – jak wszyscy – na brak kierowców, który stara się zmniejszyć przez szkolenia.
W 2017 r. Dachser po raz pierwszy osiągnął przychód powyżej 6 mld euro i zwiększył skonsolidowane przychody brutto o 7,2% do 6,12 mld euro. Dachser ustanowił też nowy rekord spółki, przewożąc 81,7 mln przesyłek (wzrost o 2,1%); ich łączny tonaż sięgnął 39,8 mln ton (wzrost o 4,3%). Na całym świecie Dachser stworzył w 2017 r. 1 648 miejsc pracy.
Jak wyjaśnia Bernhard Simon, CEO Dachser, znaczący całościowy wzrost przychodów firma osiągnęła w dużej mierze dzięki wzrostowi stawek w transporcie lotniczym i morskim. W obszarze Air & Sea Logistics (ASL) w 2017 r. firma odnotowała wzrost przychodów o 15,7% do poziomu 1,79 mld euro. Wszystkie trzy regionalne jednostki ASL zanotowały dwucyfrową dynamikę wzrostu przychodów. Jednostka azjatycka osiągnęła największy wzrost – przekraczający 20%. Łączna liczba obsłużonych przesyłek wzrosła o 6,7%, podczas gdy TEU i tonaż zwiększyły się odpowiednio o 8,5% i 23,3%.
Mimo korzystnej koniunktury, Bernhard Simon zauważa wyzwania, które potencjalnie mogą ograniczać przyszły rozwój. To zmienny stopień dostępności przestrzeni ładunkowej i coraz większy brak kierowców. – W związku z tym szkolenia są naszym największym priorytetem – deklaruje CEO Dachser.
W 2017 r. 22 pierwszych kierowców ciężarówek ukończyło swoje szkolenia w spółce-córce, Dachser Service und Ausbildungs GmbH w Niemczech. W tym samym roku 106 kierowców rozpoczęło szkolenie w 35 oddziałach w Niemczech. – Chcemy co roku zwiększać liczbę kursantów i wdrożyć nasz program jakości również w innych krajach – zapowiada Bernhard Simon.
Źródło: Dachser, red. AM