
Profesor Cranfield University, Martin Christopher, badacz procesów zarządzania łańcuchem dostaw, dał się poznać jako autor nieco przewrotnej tezy: „To nie firmy konkurują ze sobą, ale ich łańcuchy dostaw; a sukces czy porażka łańcucha dostaw zależy tylko i wyłącznie od konsumenta”.
Wiele osób mogłoby dyskutować z powyższym stwierdzeniem, jednak niewątpliwie każdy zgodzi się z faktem, że sposób funkcjonowania łańcucha dostaw ma kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o zaspokajanie potrzeb klienta. Tak jak pisze Martin Christopher – budowanie strategii zarządzania łańcuchem dostaw zawsze odbywało się na podstawie zrozumienia potrzeb konsumenta i rynku, na którym dana firma funkcjonuje. Te dwa czynniki są kluczowe w uzyskaniu przewagi konkurencyjnej.
.
Odchudzony łańcuch dostaw – Lean
W zarządzaniu łańcuchem dostaw znane są dwie koncepcje: „Lean” oraz „elastyczna” (ang. Agile – przyp. autora). Pierwsze podejście koncentruje się na redukcji kosztów, natomiast głównym celem koncepcji „elastyczności” jest osiągnięcie najwyższego możliwego poziomu obsługi klienta.
Lean to przed wszystkim redukcja kosztów logistycznych, poziomu zapasów, czasu przepływu surowców opakowań i produktu gotowego, zatrudnienia poprzez różnorodne jego formy oraz automatykę operacji, a także eliminacja wszystkich wąskich gardeł w procesach, projektowanie optymalnych operacji logistycznych, poprawa komunikacji poprzez wdrożenia systemów informatycznych i innych narzędzi. Ogólnie: redukcja wszelkich operacji nieprzynoszących wartości dodanej.
Generalnie podejście odchudzone to produkcja „na magazyn” i reagowanie na zapotrzebowanie rynku. Podstawą do analizy są najczęściej długoterminowe prognozy sprzedaży. W swoich badaniach nad łańcuchem dostaw Thomas Goldsby z Uniwersytetu Kentucky („Modeling Lean, Agile, And Leagile Supply Chain Strategies”) podaje kompaktową definicję strategii Lean: „To podejście, które identyfikuje wartość zawartą w produktach i procesach, identyfikuje strumień wartości, podnosi istotę tej wartości i pozwala konsumentowi maksymalizować wartość czerpaną od producenta oraz dążyć do perfekcji. Jest to koncepcja holistyczna, dotycząca firmy jako całości, gdzie przechodzimy z poziomu strategii funkcjonalnej, (czyli funkcji firmy, które opracowuje się na poziomie działów czy departamentów) na poziom szeroko pojętej strategii zarządzania łańcuchem dostaw”.
Fabryka jednej z firm z branży spożywczej zaprojektowana została jeszcze w latach siedemdziesiątych: długość dróg przepływu opakowań na linie produkcyjne oraz wyrobów gotowych wynosiła od kilkudziesięciu do kilkuset metrów. Operacje wiązały się przede wszystkim z dodatkowymi kosztami oraz obsługą. Do tego dochodził czas, który nie przynosił wartości dodanej, oraz sprawy związane z jakością produktu (przewozimy najczęściej na zewnątrz obiektów magazynowych i produkcyjnych). Zaproponowano zbudowanie nowego obiektu produkcyjno-magazynowego, który pozwoli na redukcję nieefektywnych operacji, a równocześnie podniesie standard techniczny, poprawi organizację pracy i komunikację.
Podsumowując: celem strategii zarządzania łańcuchem dostaw typu Lean jest obniżenie kosztów. Hierarchia elementów przedstawia się następująco: jakość, Lead-Time i poziom obsługi klienta.
.
Elastyczny łańcuch dostaw – Agile
Podejście zakłada bardzo wysoką reaktywność na zapotrzebowania płynące z rynku przy zapewnieniu wysokiego poziomu dostępności produktu. Kluczem do sukcesu jest bardzo dobra komunikacja z rynkiem/konsumentem.
Strategię Agile charakteryzuje reaktywność, elastyczność i niskowolumenowa produkcja, częste zmiany asortymentu oraz planów produkcyjnych. W jednej z firm branży telekomunikacyjnej wdrożono nowy, „szyty na miarę” produkt z indywidualnym oznakowaniem dla klienta. Zarówno efektywność procesu produkcyjnego (krótkie serie, mnogość przezbrojeń linii), jak i logistyka spowodowały zwiększenie kosztu jednostkowego produktu.
W strategii typu elastycznego w centrum stawiany jest klient i poziom jego obsługi. Istotność elementów jest następująca: jakość, koszt, Lead-Time.
.
Na kłopoty – Pareto
W tym przypadku zastosowanie znajdzie klasyczna teoria Pareto: przy założeniu, że 20 procent produktów generuje 80 proc. dochodu firmy, można także założyć (podążając za pracami Naylora i Towilla), że 20 proc. zapotrzebowania na produkt będzie przewidywalne i wymagające zastosowania zasad Lean, podczas gdy dla (nieprzewidywalnej) reszty optymalna okaże się strategia Agile. Pomimo dzielących je różnic, istnieją również elementy łączące obie koncepcje…
Podsumowując, posłużę się cytatem ze wspomnianego na wstępie profesora Martina Christophera:
Dostarczenie właściwego produktu, we właściwej cenie, we właściwym czasie do konsumenta nie jest już tylko filarem konkurencyjnego sukcesu, ale kluczem do przetrwania.
(Artykuł opublikowany w “Production Manager” nr 3/2016)