
Wyniki badań wskaźnika PMI® z czerwca zasygnalizowały najsilniejszą ogólną kondycję polskiego sektora przemysłowego od początku 2018 roku. Zarówno produkcja, jak i liczba nowych zamówień oraz zatrudnienie zarejestrowały szybsze niż odnotowane w maju tempo wzrostu.
Presje wydajnościowe były nadal widoczne, gdyż liczba zaległości nadal rosła, a opóźnienia dostaw znacząco się wydłużyły. Wzmocniły się także presje cenowe, a średni wzrost kosztów produkcji w przemyśle był najszybszy od kwietnia 2011 roku. IHS Markit PMI Polskiego Sektora Przemysłowego to złożony wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji polskiego sektora przemysłowego. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50,0 oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze. IHS Markit Poland Manufacturing PMI. W czerwcu wskaźnik PMI wzrósł z majowego najniższego od dziewięciu miesięcy poziomu 53,3 do poziomu 54,2, sygnalizując silny ogólny wzrost polskiego sektora przemysłowego. Najnowsze odczyty były najwyższe od pięciu miesięcy i wydłużyły bieżącą tendencję wzrostową do 45 miesięcy z rzędu. Wzrost wskaźnika PMI w czerwcu odzwierciedlał zarówno szybsze tempo wzrostu liczby nowych zamówień, produkcji, jak i zatrudnienia.
W czerwcu wzrost produkcji przemysłowej przyspieszył, a tempo wzrostu było zgodne z obserwowanym obecnie silnym trendem. Tym samym bieżąca tendencja wzrostowa została przedłużona do 23 miesięcy z rzędu. Wzmocnienie tempa wzrostu produkcji odzwierciedlało szybszy wzrost liczby nowych zamówień, którego tempo było najsilniejsze od czterech miesięcy. Firmy podkreślały dobry popyt krajowy. Liczba nowych zamówień eksportowych w badanym miesiącu nieznacznie wzrosła po majowym spadku. Z powodu rosnącej liczby zaległości produkcyjnych producenci starali się zwiększyć wielkość zatrudnienia. Zatrudnienie wzrosło w najszybszym tempie od kwietnia 2017 roku i był to jeden z najsilniejszych wyników od początku badań (czerwiec 1998 roku). Mimo to, niektóre firmy zgłaszały dalsze braki kadrowe. Dane z badań czerwcowych podkreśliły rosnące presje wydajnościowe. Zaległości nadal rosły, a opóźnienia w dostawach wydłużały się.
Aktywność zakupowa, jakiej sprostać musieli polscy producenci, wzrosła w najszybszym tempie od początku 2018 roku i wywołała wysokie zapotrzebowanie na środki produkcyjne. W czerwcu zwiększyły się presje cenowe. Koszty produkcji w przemyśle wzrosły trzeci miesiąc z rzędu do najwyższego poziomu od kwietnia 2011 roku, głównie z powodu wyższych cen metali. Wynikiem tego były najwyższe od stycznia ceny wyrobów gotowych polskich producentów. W czerwcu prognozy na 12 miesięcy dla polskiego sektora przemysłowego dotyczące wzrostu wielkości produkcji pozostały dobre. Firmy uzasadniały spodziewany wzrost produkcji bardziej wydajnymi maszynami i spodziewanymi nowymi zamówieniami. Mimo to poziom optymizmu osłabł do najniższego od 19 miesięcy.
Komentarz:
Komentując wyniki badań PMI Polskiego Sektora Przemysłowego, Trevor Balchin, dyrektor ds. ekonomicznych w IHS Markit i autor raportu powiedział:
„Producenci w Polsce osiągnęli w czerwcu lepsze wyniki, a główny wskaźnik PMI wzrósł do najwyższego poziomu od początku 2018 roku. Trzy główne wskaźniki – nowych zamówień, produkcji i miejsc pracy – sygnalizowały szybszy wzrost. Stało się tak pomimo dalszych trudnych warunków na rynkach eksportowych, ponieważ liczba nowych zamówień eksportowych wzrosła tylko nieznacznie po majowym spadku. Wysoki poziom zamówień krajowych wywierał dalszą presję wydajnościową, ponieważ zaległości w realizacji zamówień nadal rosły pomimo szybkiego wzrostu zatrudnienia. Chociaż zatrudnienie rosło najszybciej od kwietnia 2017 roku, niektóre firmy nadal zgłaszały braki kadrowe. Producenci musieli również sprostać rosnącym kosztom – średnie ceny zakupu wzrosły najbardziej od kwietnia 2011 roku. Patrząc w przyszłość, firmy są mniej optymistyczne co do perspektyw dotyczących wzrostu. Poziom sentymentu powrócił do niskiego poziomu z kwietnia, co jest zgodne z szerszą prognozą IHS Markit przewidującą wolniejszy wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku.”
Źródło: Markt Economics