
Leasing operacyjny dla sektora transportowego, gwarancje kredytowe, mikropożyczki dla przedsiębiorców w wysokości 5 tys. zł – to działania w ramach ogłoszonego wczoraj przez premiera pakietu antykryzysowego.
18 marca br,. rząd zapowiedział przygotowanie tzw. „pakietu antykryzysowego”. Jak podała kancelaria premiera celem pakietu jest – „niezwłoczne wprowadzenie rozwiązań, które ograniczą negatywne skutki pandemii i wywołanej przez nią recesji dla polskich pracowników i przedsiębiorstw”.
Główne założenia pakietu to m.in. przejęcie przez państwo finansowania 40 proc. wynagrodzenia w firmach z problemami. Pracodawca może obniżyć koszty osobowe o 60 proc., jeżeli nie będzie prowadził zwolnień pracowników. Założono, że państwo pokryje blisko połowę pensji pracownika na postojowym, a jego wynagrodzenie nie może być niższe niż płaca minimalna. Samozatrudnieni, osoby na umowach zleceniach i o dzieło w sytuacji spadku dochodów otrzymają jednorazowe świadczenie ok. 2 tys. zł.
Co z branżą transportową?
Rząd przeznaczy 1,7 mld zł na refinansowanie obecnych umów leasingowych firm transportowych w problemach finansowych. Firmy działające w branżach szczególnie dotkniętych kryzysem (np. transport, turystyka), które odnotują spadek przychodów o 50 proc. w 2020 r. w stosunku do 2019 r., uzyskają prawo obniżenia dochodu do opodatkowania o wysokość straty w 2020 r. poprzez korektę CIT za 2019 r. do określonego limitu. Małe i średnie firmy będą mogły uzyskać przedłużenie kredytów obrotowych oraz uzyskać nowe finansowanie zabezpieczone w 80 proc. gwarancjami de minimis Banku Gospodarstwa Krajowego. Program pomocowy zakłada, że firmy mogą uzyskać kapitał w Polskim Funduszu Rozwoju oraz ubezpieczenia obrotu w KUKE, a firmy transportowe mogą skorzystać z leasingu ARP w odroczonymi o trzy miesiące ratami. Mikrofirmy zatrudniające do dziewięciu osób mogą uzyskać niskooperocentowaną pożyczkę z Funduszu Pracy do 5 tys. zł na 12 miesięcy.
Finansowanie pakietu
„Środki na pakiet antykryzysowy są niezależne od środków z UE” – powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. wszystkie działania, które pakiet obejmie, będą warte w sumie 212 mld zł. Jest to równowartość niemal połowy planowanych do tej pory wydatków budżetowych w 2020 r. (projekt budżetu zakłada wydatki na poziomie 435,3 mld zł). Jednak według premiera ok. 70 mld zł będzie pochodziło bezpośrednio z budżetu państwa. Reszta finansowania będzie zbierana przez różne instytucje państwowe, m.in. Bank Gospodarstwa Krajowego, Polski Fundusz Rozwoju. Pakiet zawiera też działania Narodowego Banku Polskiego zwiększające płynność na rynku finansowym.
O szczegółach związanych ze środkami budżetowymi, poinformował w rozmowie z 19 marca z Money.pl, wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział „budżet będzie przyjęty przez Senat w przyszłym tygodniu. Potrzebujemy aktu prawnego, a potem będziemy rozważali nowelizację. Dziś możliwe jest przesuwanie środków, nie ma potrzeby pilnych zmian. Jednak za miesiąc może się okazać, że taka konieczność będzie. To nie jest fikcyjny budżet, bo opisuje rzeczywistość na już. Do tego część pakietu antykryzysowego może być finansowana przez fundusze celowe. 25 kwietnia, gdy będą płatności z VAT-u, zobaczymy efekty wynikające z turbulencji – dodał.
Poinformowano także, że w walce ze skutkami pandemii Polska może wykorzystać 7,4 miliarda EUR dostępnych dla naszego kraju w ramach polityki spójności na lata 2014-2020. Będzie to możliwe dzięki ogłoszonej przez Komisję Europejską większej elastyczności w zarządzaniu tymi funduszami.
źródło: opracowanie własne