
Rosnąca liczba i skutki klęsk żywiołowych wciąż wpływają na usprawnianie międzynarodowego zarządzania działaniami logistycznymi. Takie podejście do logistyki zapewnia większą efektywność i wydajność akcji humanitarnych.
Celem artykułu jest wprowadzenie do tematyki logistyki humanitarnej, koncentrując się na kwestiach jej zastosowania i współpracy pomiędzy organizacjami. Wychodząc od rosnącego zapotrzebowania na efektywną pomoc w razie klęsk żywiołowych, zostaną przedstawione i omówione cechy akcji humanitarnych, jak i główne podmioty i międzysektorowe interfejsy w łańcuchu dostaw humanitarnych.
Trzęsienie ziemi na Sumatrze w archipelagach Andamanów w dniu 26. 12. 2004 roku zapisało się jako ważny punkt zwrotny w praktyce oraz nauce o logistyce w kontekście pomocy humanitarnej. Starania międzynarodowej wspólnoty do spraw pomocy w razie klęsk żywiołowych w smutny sposób ukazały, które ze szczególnych wymagań dotyczących planowania i przeprowadzania zadań logistycznych w kontekście zastosowania operacji humanitarnych przetrwały. Podczas katastrofy ucierpiało około 227 tysięcy ludzi, a około 1,7 miliona straciło cały swój dobytek. Pomimo dużego międzynarodowego zaangażowania i gotowości wsparcia finansowego, ze względu na wyzwania logistyczne pomocy nie otrzymało wielu potrzebujących. Już po kilku tygodniach było miejscami zupełnie niejasne – kto, co, kiedy i gdzie, w jakiej wysokości i jakiej jakości – pomocy potrzebuje (zob. np. Fritz oraz Thomas, 2006). Wiele analiz i sprawozdań dotyczących akcji humanitarnej zmotywowało w kolejności praktyków i naukowców do bardziej intensywnego zajęcia się tematem – w literaturze oraz poniżej używane jest określenie „logistyka humanitarna”.
Logistyka humanitarna
Na początku nasuwa się pytanie, dlaczego właśnie usprawnienie logistyki może zmniejszyć skutki klęsk żywiołowych. Przede wszystkim pierwszymi osobami udzielającymi pomocy poszkodowanym na miejscu, są lekarze, pielęgniarki, technicy oraz kucharze.
Przeprowadzenie działań logistycznych jest w związku z tym zadaniem często ukrytym i przeważnie ujawnia się dopiero wtedy, gdy nic nie funkcjonuje dobrze. To są te działania, które dbają, aby tam, gdzie jest to potrzebne, dotarł odpowiedni personel humanitarny wraz z odpowiednimi dobrami humanitarnymi w odpowiedniej ilości i prawidłowej jakości o odpowiednim czasie. Badania wskazują na to, że logistyka jest największym czynnikiem kosztowym, a także receptą na osiągnięcie sukcesu w ramach efektywnej pomocy.[1] Pod pojęciem logistyka humanitarna rozumiane są czynności dotyczące organizowania, planowania, kierowania i sprawdzania efektywnych przepływów materiałowych, finansowych i informacyjnych od momentu ich wytworzenia aż do ich zużycia w celu zaspokojenia potrzeb odbiorców w ramach akcji humanitarnych.[2] W praktyce, na pierwszy plan wysuwają się działania dotyczące organizowania i administrowania dobrami humanitarnymi, osobami pomagającymi oraz potrzebnym wyposażeniem w celu np. utrzymania mobilnych szpitali czy zaopatrywania obozów dla uchodźców. Zadania te są bardzo różnorodne i dotyczą czasu od zdobycia informacji, przez sytuacje katastroficzne, aż do transportu powrotnego technicznego wyposażenia do centrali organizacji humanitarnych.
Od 2014 roku, od momentu wystąpienia trzęsienia ziemi na Sumatrze w archipelagach Andamanów, osiągnięto sukces na wielu obszarach. Organizacje humanitarne zaczęły gruntownie usprawniać działania logistyczne. Na przykład niektóre podmioty przechowywały tymczasem dystrybuowane na cały świat dobra humanitarne, inni wprowadzali np. dedykowane oprogramowanie logistyczne. Współpraca z innymi podmiotami, jako komercyjnymi usługodawcami logistycznymi, zwiększała się. Międzynarodowa wspólnota utworzyła wraz z zastosowaniem klastra Narodów Zjednoczonych – klaster logistyczny pod kierownictwem Światowego Programu Żywności (WFP), w celu wspierania organizacji humanitarnych w planowaniu, przeprowadzaniu i koordynowaniu przeprowadzanych przez nie działań logistycznych. Tymczasem zwiększył się spór w kręgu naukowym związany z tematyką działań logistyki humanitarnej. Uznano w związku z tym, że wiele działań funkcjonujących w logistyce komercyjnej nie ma przełożenia na kontekst humanitarny. Publikacja badań naukowych w znanym dzienniku wzrosła imponująco.
W międzyczasie, w roku 2011, Emerald wydawał nawet swój własny dziennik, Journal of Humanitarian Logistics and Supply Chain Management.[3] Utworzenie pierwszej na świecie profesury w „Humanitarian Logistics” na uczelni Hanken School of Economics w 2013 roku pokazało, że logistyka humanitarna znalazła swoje stałe miejsce w środowisku naukowym. Porównując z rozwojem logistyki komercyjnej i wojskowej, logistyka humanitarna praktycznie i naukowo wciąż jest za nimi (zob. np. Hellingrath et al. 2013). Spór w tym temacie może doprowadzić do usprawnienia zarządzania magazynami organizacji humanitarnej lub do rozwoju nowego podejścia do zarządzania w działalności naukowej, identyfikacji i wykorzystaniu licznych możliwości dla światowej wspólnoty. Przy czym nie tylko lepsza alokacja darowizn odgrywa ważną rolę, lecz przede wszystkim także zwiększenie efektywności przebiegu akcji humanitarnych.
Następstwa i rozwój klęsk żywiołowych
Zaczynając od zaobserwowania, że działania logistyczne są decydującym czynnikiem wpływającym na efektywną i sprawną pomoc humanitarną, należy przyjrzeć się rozwojowi światowych katastrof. Centrum Centre for Research on the Epidemiology of Disasters (CRED) definiuje klęskę żywiołową jako „(…) a situation or event which overwhelms local capacity, necessitating a request to a national or international level for external assistance; an unforeseen and often sudden event that causes great damage, destruction and human suffering”.[4] CRED, utworzone w 1973 roku w School of Public Health przy Catholic University of Louvain w Brukseli, przeprowadziła badania i programy treningowe w celu ulepszenia przygotowania się i pomocy w razie klęsk. CRED, jako administrator renomowanej bazy Emergency Events Database (EM-DAT), przyjmuje takie wydarzenie jako katastrofę, jeżeli spełnione będzie przynajmniej jedno z poniższych kryteriów i odniesione zostanie do całego szeregu wcześniej zdefiniowanych katastrof:
- 10 lub więcej osób zgłoszonych zostanie zgłoszonych jako zabite;
- 100 lub więcej osób zgłoszonych zostanie jako dotknięte katastrofą;
- ogłoszony zostanie stan wyjątkowy;
- wezwana będzie pomoc międzynarodowa.
Jeżeli weźmie się pod uwagę ilość i rozmiar katastrof naturalnych spowodowanych przez człowieka, to widoczne będzie wciąż rosnące znaczenie efektywnej pomocy humanitarnej. Jak CRED, również reasekurator Swiss Re liczył się z tym, że liczba klęsk żywiołowych w latach pomiędzy 1970 a 1990 rokiem zwiększyła się trzykrotnie (zob. Rys. 1.).
Rys. 1: Rosnąca liczba klęsk żywiołowych(Swiss Re, 2013)
Zarówno przyczyny, jak i skutki katastrof naturalnych przybrały przy tym na kompleksowości. Potwierdziło to trzęsienie ziemi w Japonii w marcu 2011 roku, którego skutkiem było tsunami oraz katastrofa nuklearna. Nawet wtedy, gdy niektórzy naukowcy prognozują, że w następnych latach zwiększy się ilość występowania klęsk pięciokrotnie (przykładowo Thomas i Kopczak, 2005), to te prognozy w żadnym wypadku nie są traktowane jako pewne, ponieważ tutaj występuje zbyt wiele znaków zapytania. W „OECD Environmental Outlook to 2050” stwierdza się, że relatywnie pewne, długoterminowe prognozy wcale nie są możliwe.[5] Jednocześnie wychodzi się z założenia, że oczekiwany rozwój stawia dzisiejsze społeczeństwo przed ogromnymi wyzwaniami, które można przezwyciężyć jedynie lepiej się do nich przygotowując.
Można zauważyć, że tutaj – szczególnie w kontekście katastrof spowodowanych przez ludzi – nie ma mowy o konfliktach zbrojnych. Konsekwencje konfliktów zbrojnych bardzo oddziałują na rosnące zapotrzebowanie na akcje humanitarne. I kiedy liczba konfliktów od lat 70. jest relatywnie stała[6], to przykładowo utrzymujący się konflikt w Syrii z ok. 3,8 milionem uchodźców wyraźnie pokazuje, że zdolność organizacji humanitarnych jest maksymalnie wyczerpana.[7]
Przykład Syrii pokazuje wciąż, że nie sama rosnąca liczba wydarzeń wymaga lepszego zarządzania sytuacją w razie klęsk żywiołowych. O wiele ważniejsze są skutki tych sytuacji. Można tutaj rozróżnić skutki humanitarne lub finansowe dotkniętych terenów, choć mogą być one wzajemnie powiązane. Jeżeli omawiamy przypadki śmierci spowodowane wystąpieniem klęsk, to ze względu na wysokie odchylenia podczas występowania pojedynczych katastrof, nie można określić ogólnego trendu. Wydarzenia takie jak trzęsienie ziemi Tangshan w Chinach z 1976 roku lub cyklon Nagrus w Myanmar z 2008 roku mogą w każdej chwili, bez większego ostrzeżenia, dotknąć setki tysiące ofiar na całym świecie.[8]
Rozważając liczbę osób, które zostały ranne w wyniku klęsk żywiołowych, które straciły swoją pracę lub dach nad głową, to można jednak zauważyć przeciętnie tendencję rosnącą. Także kiedy wyróżnia się ona pojedynczymi wysokimi odchyleniami, to z rys. 2 wynika, że tylko w przypadku katastrof naturalnych, mowa jest o setkach milionów osób.
Rys. 2: Liczba osób dotkniętych skutkami katastrof naturalnych (EM-DAT, 06.01.2014)
W latach 2000 został przekroczony wskaźnik 500 milionów ludzi. Dotknięte są tym samym częściej kraje z wysoką liczbą mieszkańców. Obliczono, że w Chinach, Indiach i na Filipinach w 2013 roku, 71 milionów osób wymagało pomocy humanitarnej.[9] Więcej niż 90 proc. ofiar katastrof żyje w krajach rozwijających się.[10]
W związku ze stratami finansowymi spowodowanymi przez katastrofy, można zauważyć eksponencjalny wzrost bezpośrednich i pośrednich kosztów poniesionych na dotknięte regiony. Przy czym katastrofy klimatyczne, których jest coraz więcej, są odpowiedzialne za spowodowanie największych szkód finansowych. Finansowe skutki trzęsień ziemi lub katastrof wywołanych przez ludzi porównywalnie są niewielkie.[11] Liczba szkód w ramach ubezpieczeń z reguły większa jest w krajach przemysłowych, a najwyższa w Ameryce Północnej. Właśnie tutaj należy liczyć się z wieloma mniej widocznymi pośrednimi kosztami, które wpływają na całą gospodarkę społeczną. Przez globalnie podzielone łańcuchy dostaw, katastrofa w Azji może mieć negatywny wpływ na ekonomię w Europie poprzez np. odpady produkcyjne, których koszty są trudne do określenia. Także gdy finansowe skutki katastrof, w porównaniu do skutków humanitarnych, odgrywają rolę drugoplanową dla zastosowania akcji humanitarnych, można wywnioskować, że inwestowanie w zwiększenie profesjonalizmu w zarządzaniu w razie wystąpienia klęsk może okazać się bardzo korzystne. Międzynarodowa Organizacja Czerwonego Krzyża oraz Ruchu Czerwonego Półksiężyca liczy, że jeden dolar zainwestowany w przygotowanie do pomocy w razie wystąpienia klęsk, oszczędza ok. 4 dolary wydane później pomoc i odbudowę, całkowicie milcząc w temacie skutków pomocy humanitarnej.[12]
Cele, znaczenie i specyfika logistyki humanitarnej
Najwyższy cel logistyki humanitarnej związany jest z ratowaniem ludzkiego życia i zmniejszeniem cierpienia.[13] Najważniejsze zadania to dostarczenie niezbędnych zasobów poprzez przeprowadzanie akcji humanitarnych, jak i wytworzenie logistycznych komponentów dotyczących przepływów materiałowych, informacyjnych i finansowych.[14] Organizacje humanitarne koncentrują się na wykonaniu zadań logistycznych dotyczących pozyskiwania informacji oraz ich oceny, jak i na magazynowaniu i transporcie towarów i zapewnieniu usług.[15] Jak pokazują różne badania, logistyka jest centralną dźwignią w celu zapewnienia odpowiedniego zaopatrzenia w dobra (pomoc humanitarną) i odpowiednie usługi na terenach objętych kryzysem. Poza tym, logistyka jest najważniejszym czynnikiem kosztowym w związku z pomocą w razie katastrof. Zadania logistyczne mogą obejmować – w zależności od miejsca pomocy i jej organizacji – 80 proc. wszystkich wykonywanych zadań przez organizacje humanitarne, z czego największa część zazwyczaj dotyczy kosztów nabycia i transportu.[16] Także wtedy, gdy ponoszenie kosztów logistycznych jest mocno zależne od sytuacji oraz źle dokumentowane, eksperci widzą w tym olbrzymi potencjał do zaoszczędzenia.[17]
Poziom profesjonalizmu wykonanych zadań logistycznych przez organizacje humanitarne znajduje się, według badań, kilka lat za poziomem rozwoju logistyki komercyjnej.[18] Związane jest to z wystąpieniem różnych okoliczności, winnych tej specyficznej sytuacji. Przy czym wyróżnić można 3 cechy charakterystyczne.[19] Najpierw do klasycznych przepływów logistycznych (przepływy materiałowe, informacyjne i finansowe) dołączone zostają przepływy personelu pomocniczego oraz dotyczące wiedzy.[20] Kolejny ważny aspekt dotyczy struktury łańcucha dostaw, w której beneficjentem nie jest kupiec, jak w logistyce komercyjnej. W logistyce humanitarnej pojawia się dobroczyńca jako ten, który inicjuje łańcuch dostaw poprzez zaangażowanie środków finansowych, ten, który tylko częściowo zna prawdziwe potrzeby odbiorców pomocy humanitarnej. Trzeci aspekt dotyczy cyklu życia akcji humanitarnych, który dzielony jest na fazy: łagodzenia, przygotowania reakcji, odbudowy, w czasie których powstają najbardziej specyficzne warunki pomocy.[21] Przegląd głównych różnic, wynikających z tych trzech aspektów, przedstawiony został w tabeli 1.
Logistyka komercyjna | Logistyka humanitarna | ||||
Cel strategiczny | Produkty/usługi najwyższej jakości za najmniejszą cenę, maksymalizowanie | Ratowanie ludzkiego życia, zmniejszanie cierpienia | |||
zysków | |||||
Podmioty | Znane, równość interesów | Wiele nieznanych, różne interesy | |||
Klienci | Użytkownik końcowy-kupiec | Darczyńca=kupiec, | |||
Odbiorca pomocy humanitarnej=beneficjent | |||||
Dostawcy | Zazwyczaj znani dostawcy | Dostawcy i/lub darczyńcy nieznani oraz różni | |||
Cykl życia | Kilka lat z tendencją spadkową | Od kilku tygodni do kilku miesięcy w zależności od rodzaju katastrofy | |||
Popyt | Relatywnie stabilny, do przewidzenia | Niewielka możliwość przewidywania, | |||
(niski stan zapasów) | w zależności od sytuacji (bardzo wysoki stan zapasów) | ||||
Środowisko | istotnie zmienne, względnie bezpieczne, | Bardzo zmienne, niestabilne, niepewne, krytyczna infrastruktura | |||
Czas realizacji | W zależności od przepływów materiałowych, informatycznych i finansowych wszystkich podmiotów | Poniżej zera, w przeważającej większości zależny od przepływów materiałowych | |||
Wskaźnik wydajności | Koncentracja na alokacji zasobów | Koncentracja na wskaźnikach produktów i usług (przykładowo czas dostaw) | |||
Postępowe wstępnie zdefiniowane | Częściowo prymitywne, nieadekwatne | ||||
Systemy informacyjne | technologie | Użytkowanie, informacje niewiarygodne | |||
Tab. 1: Różnice pomiędzy logistyką komercyjną a humanitarną (Beamon, 2004; Charles et al., 2009; Widera oraz Hellingrath, 2011b).
Jak wspomniano na początku, najważniejszym kryterium jest strategiczny cel ratowania ludzkiego życia i łagodzenia cierpienia, który wpływa na zadania i czynniki decydujące w logistyce humanitarnej. Kolejno mniejszą rolę odgrywają przykładowo koszty dotyczące podejmowanych decyzji odnośnie dostarczania i planowania transportu. W ten sposób sensowną decyzją, która nie znalazłaby uzasadnienia w logistyce komercyjnej, wydaje się być przesłanie dóbr o niskiej wartości stosunkowo kosztownym transportem. Poprzez niski poziom przewidywania katastrof i wynikających z tego potrzeb, planowanie jest stosunkowo niepewne i ciężkie do realizacji.[22] Ponieważ większość osób dotkniętych znajduje się w krajach rozwijających się, oprócz bezpośrednich skutków katastrof również infrastruktura logistyczna i sytuacja polityczna jest w bardzo złym stanie. Wskutek tego trudno jest przeprowadzić akcje humanitarne nie tylko organizacjom humanitarnym, lecz także komercyjnym usługodawcom logistycznym.[23] Jednocześnie łańcuchy dostaw można rozbudować w krótkim czasie w ten sposób, że planowanie sieci połączeń przebiega ad hoc, a po części wiele podmiotów i ich cechy zasadniczo nie są znane.[24] Wszelkie procesy podlegają największej presji czasowej tak, że w konsekwencji koncentrowane są na wskaźnikach dotyczących produktów i usług, odpowiednia alokacja zasobów zasadniczo schodzi przy tym na dalszy plan.[25] 2011a Zastosowane systemy informacyjne są często prowizoryczne, niekiedy pracuje się wyłącznie z wytworzonymi przez siebie arkuszami kalkulacyjnymi.[26]
Przedstawione różnice zostały trochę wyolbrzymione i zmieniają się w one zależności od sytuacji. Jeśli porównamy logistykę humanitarną i wojskową, zobaczymy zarówno różnice jak i podobieństwa. Zarówno duża liczba podmiotów, jak i ich zmienność oraz niewielka możliwość prognozowania akcji, klasyfikują się na tym samym poziomie. Problemy z infrastrukturą krytyczną, działanie w rejonach o podwyższonym zagrożeniu, problemy z planowaniem są porównywalne w logistyce humanitarnej i wojskowej. Jednocześnie można zauważyć, że – obok dużego doświadczenia logistycznego wojska – zasoby organizacji humanitarnych są porównywalnie niskie. Można to wyjaśnić przede wszystkim poprzez określenie roli darczyńców, którzy nie za bardzo chcą finansować przygotowanie do wykonywania działań logistycznych przez organizacje humanitarne, zanim jeszcze zdarzenie nastąpi i bardziej koncentrują się na nagłych przypadkach niesienia pomocy, związanych z zapewnieniem dóbr medycznych, wody czy pożywienia.[27] W związku z tym można zaobserwować, że właśnie wojsko, oprócz gotowości do utrzymywania infrastruktury logistycznej, przejmuje działania zabezpieczające region dotknięty klęską i tym samym umożliwia przeprowadzenie akcji przez organizacje humanitarne oraz przez zewnętrznych dostawców usług logistycznych.[28] Organizacje humanitarne są następnie zmuszone znaleźć rozwiązanie celem dystrybucji pomocy dla wszystkich potrzebujących, bez opuszczania „przestrzeni pomocy humanitarnej”. Określenie pomocy humanitarnej, humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności, do których zobowiązane są organizacje humanitarne, może być szczególnym wyzwaniem, które powinno być podjęte z najwyższą ostrożnością i dokładnością.[29] W tym kontekście należy uwzględnić również inne podmioty łańcucha dostaw humanitarnych, jak i odpowiednie interfejsy (przestrzenie), które opisane zostaną w części drugiej artykułu.
Przypisy:
[1] van Wassenhove, 2006
[2] Thomas, 2003
[3] Kovács oraz Spens, 2011
[4] Debarathi Guha-Sapir et al., 2014
[5] OECD, 2012
[6] Themner oraz Wallensteen, 2013
[7] UN High Commissioner for Refugees, 2015
[8] Bevere et al., 2013
[9] Global Humanitarian Assistance, 2014
[10] Blecken, 2010
[11] Bevere et al., 2013
[12] Zambello, 2013
[13] Tomasini oraz van Wassenhove, 2009
[14] Tufinkgi, 2006
[15] Blecken, 2010
[16] Douglas C. Long oraz Donald F. Wood, 1995
[17] Hellingrath oraz Widera, 2011
[18] Mc Guire, 2006; Hellingrath et al. 2013
[19] Widera oraz Hellingrath, 2011
[20] Tomasini oraz van Wassenhove, 2009
[21] Tufinkgi, 2006
[22] Beamon, 2004
[23] Charles et al., 2009
[24] Marianne Jahre et al., 2009
[25] Blecken, 2010; Widera oraz Hellingrath,
[26] Michael Howden, 2009; Hellingrath oraz Widera, 2011b
[27] Blecken, 2010
[28] Tufinkgi, 2006
[29] Tomasini oraz van Wassenhove, 2009