
11 stycznia 2021 r. ARRA GROUP rozpoczęła przewóz szczepionek Moderny do 24 centrów dystrybucyjnych w Europie. ARRA GROUP jest również odpowiedzialna za transport szczepionek firmy Pfizer.
Skąd pomysł na obsługę tej branży? Jakie były początki firmy?
Prezes firmy ARRA GROUP – Artur Ratajczak: Firma ARRA powstała w 2002 roku i od samego początku zajmowaliśmy się transportem w warunkach kontrolowanej temperatury. Pomysł na rozpoczęcie działalności gospodarczej w branży TSL nie był przypadkowy. Wnikliwie analizowaliśmy trendy na rynkach Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych, gdzie na ówczesny czas transport w reżimie temperaturowym był już mocno rozwinięty, nie tylko w zakresie towarów szybko psujących się.
Rosnąca świadomość i tym samym wymagania klientów co do zachowania odpowiednich warunków magazynowania, transportu i przechowywania produktów i towarów tylko potwierdziły słuszność obranego kierunku rozwoju przedsiębiorstwa. Na początku działalności firmy (do 2004 r) skupiliśmy się na branży spożywczej i dystrybucji lokalnej oraz regionalnej w Polsce. Wejście naszego kraju do Unii Europejskiej otworzyło nowe możliwości – dzięki uzyskaniu dostępu do rynków naszych zachodnich sąsiadów mogliśmy przenieść naszą aktywność sprzedażową, a zaraz potem zasoby transportowe właśnie tam.
Zapotrzebowanie na ekspresowe dostawy produktów wymagających zachowania kontrolowanej temperatury na obszarze całej Unii przerosło nasze oczekiwania. Od samego początku korzystamy z systemów wspomagających zarządzanie. System zarządzania transportem (TMS) wspierany przez narzędzia analityczne pozwolił wyciągnąć wnioski o rozwijającym się zapotrzebowaniu na specjalistyczny transport produktów medycznych. Przez pierwsze kilka lat działalności polskiej firmy na otwartym rynku unijnym zdobywaliśmy bezcenne doświadczenie i uczyliśmy się, nierzadko płacąc tzw. frycowe.
ARRA GROUP rozwijała się tylko organicznie, poznając potrzeby zagranicznych klientów, wystawiając się na najważniejszych imprezach targowych branży farmaceutycznej jednocześnie inwestując we własną flotę specjalistycznych pojazdów. Roczne przyrosty floty to kilkadziesiąt jednostek wyposażonych w nowoczesne zabudowy, agregaty chłodnicze i systemy telematyczne. Środki transportu to jednak nie wszystko. Bez zespołu kilkuset kierowców i kilkudziesięciu pracowników biurowych wspierających procesy transportowe, nie bylibyśmy w stanie świadczyć usług na poziomie oczekiwań klientów i regulatorów.
Od początku stawialiśmy na jakość świadczonych usług, potwierdzaną licznymi certyfikatami firm audytorskich. Już sześć miesięcy po ogłoszeniu rozporządzenia UE dotyczącego Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej (ang. GDP=Good Distribution Practice), w 2013 roku jako pierwsza polska firma transportowa uzyskaliśmy certyfikat GDP EU nadany przez belgijski, szwajcarski i polski oddział znanej firmy audytorskiej SGS.
Jak wygląda proces obsługi produktów farmaceutycznych i czym różni się od niego (jeśli) obsługa szczepionek na COVID?
Sławomir Błotny, Doradca Zarządu ARRA GROUP: Produkty farmaceutyczne wymagają szczególnych warunków magazynowania, transportu i operacji przeładunkowych. Niektóre produkty farmaceutyczne są bardzo wrażliwe na temperaturę i muszą być przechowywane i transportowane w warunkach zapewniających odpowiedni reżim temperaturowy, aby uniknąć degradacji niestabilnych cząsteczek. Poddając się szczepieniu na grypę zauważymy, że szczepionka jest wyjmowana z lodówki. A jest to ostatni element łańcucha dostaw, czyli magazynowanie w miejscu użycia – zanim produkt trafi do pacjenta pokonuje czasami tysiące kilometrów różnymi środkami transportu. Tak jest w przypadku niektórych szczepionek. Nad zachowaniem szczególnych warunków czuwa wspomniana wyżej Dobra Praktyka Dystrybucyjna. Jest to zbiór zasad, których stosowanie w praktyce gwarantuje, że przez całą drogę produktu leczniczego od wytwórcy do apteki zachowana będzie jego jakość i niezmienność oraz, że będzie on pochodził z legalnego źródła dostawy.
Jak zachować łańcuch chłodniczy w całym łańcuchu dostaw w przypadku szczepionek/szczepionki na COVID?
Sławomir Błotny: Obecnie dopuszczone do użytku są cztery szczepionki, a sześć jest dopuszczonych do użytku z ograniczeniami. Warto zauważyć, że kolejnych dwadzieścia szczepionek jest w fazie testów klinicznych, które potwierdzą ich skuteczność, a dwadzieścia siedem szczepionek jest w fazie testów pod kątem bezpieczeństwa. Trwa wyścig, którego celem jest wyprodukowanie szczepionki o wysokiej skuteczności, która będzie dostępna cenowo dla mniej zamożnych regionów świata i która nie będzie potrzebować tak wymagających warunków magazynowania i transportu jak pierwsza dopuszczona do użytku szczepionka firmy Pfizer. Wymaga ona magazynowania w temperaturze -70 st. C i użycia w ciągu 5 dni po rozmrożeniu i przechowywaniu w temperaturze +2 – +8 st. C. Do magazynowania służą specjalne kontenery zapewniające bardzo głębokie mrożenie, zaś w transporcie używa się pojemników wypełnionych suchym lodem o temperaturze – 80 st. C. Pojemniki transportowe mogą być wyposażone w tzw. Loggery, czyli czujniki zbierające dane dotyczące temperatury i trasy przewozu.
Kolejna szczepionka, firmy Moderna, wymaga już tylko -20 st. C podczas magazynowania, a po rozmrożeniu może być przechowywana przez trzydzieści dni w temperaturze +2 – +8 st. Temperaturę – 20 st. C można zapewnić w magazynach, jak i podczas transportu drogowego bez angażowania specjalnych środków. Posiadamy flotę 300 pojazdów, zarówno małych samochodów dystrybucyjnych, jak i zestawów ciągnik/naczepa, które pozwalają na zabezpieczenie takich warunków. Uczestniczymy w łańcuchu dostaw zarówno szczepionki Pfizer, jak i firmy Moderna. Warto dodać, że temperatura jest monitorowana w czasie rzeczywistym przez system telematyczny, a każde odchylenie wywołuje alarm w naszym centrum monitorowania (ang. control tower), które pracuje w trybie 365/24/7.
Szczepionka Astra Zeneca może być przechowywana przez sześć miesięcy w zakresie temperatur +2 – +8 st. Warto dodać, że indyjska firma Zydus Cadila pracuje nad szczepionką stabilną przez trzy miesiące w temperaturze pokojowej, a japońska firma AnGes postawiła sobie za cel szczepionkę stabilną w takich warunkach ponad rok. Niektóre szczepionki, które są w fazie testów klinicznych nie będą wymagać podania domięśniowego, które przeprowadza wyłącznie przeszkolony personel, a będą mogły być podawane podskórnie. Mniej wymagający łańcuch dostaw, dostępność cenowa i łatwość aplikacji wpłyną z pewnością na bardziej skuteczną walkę z koronawirusem w skali globalnej.
Jakie są plany rozwoju firmy?
Artur Ratajczak: Planujemy dynamiczny rozwój firmy zarówno pod względem zasięgu działania, jak i świadczonych usług. W zeszłym roku rozpoczęliśmy działalność na rynku niemieckim pod własnym szyldem, aby być bliżej największego rynku farmaceutycznego w Europie i jego kluczowych uczestników, poznawać jak najlepiej potrzeby i przewidywać trendy. Rynek farmaceutyczny, choć mocno regulowany, będzie ewoluował w kierunku zacieśniania relacji między producentem a pacjentem. Planujemy podobne kroki na innych znaczących rynkach farmaceutycznych. Za pośrednictwem naszych usług lotniczych i morskich możemy zaspokajać globalne potrzeby naszych klientów.
Będziemy oferować usługi o większej wartości dodanej, dystrybucję last-mile w kanale aptecznym i magazynowanie wraz z usługami dodatkowymi (ang. Value Added Services). Na bazie już istniejącej współpracy ze szpitalami chcemy bliżej poznawać ich potrzeby, aby proponować rozwiązania służące lepszemu zaspokajaniu potrzeb pacjentów.
W okresie pandemii dla wielu zwłaszcza samotnych osób błogosławieństwem okazali się nasi pupile, którzy poprawiają samopoczucie i obniżają poziom stresu związany z wprowadzanymi ograniczeniami. Mamy ambicje być liczącym się graczem w obsłudze łańcucha dostaw rynku weterynaryjnego.
Nie zapominamy o inwestycjach w infrastrukturę informatyczną, która pozwoli nam jeszcze lepiej obsługiwać klientów i optymalizować nasze procesy wewnętrzne. Dobrze czujemy się w branży zdrowie, blisko naszych klientów i pacjentów, których uważamy za ostatecznych beneficjentów naszych usług.
źródło: www.arra.pl